poniedziałek, 2 listopada 2015

Odrobina wólczańskiej jesieni



Ostatnio troszkę się opuszczam. Jakoś brak weny... Jednak całkiem nie pożegnałam się z aparatem, dlatego, choć odrobinka, wrzucam kilka zdjęć z jesiennej Wólki. Pogoda była cudna jednak zbyt mało czasu na spacery i podziwianie kolorowej jesieni. Zdecydowanie jest to najpiękniejsza pora roku! Dzięki kolorowym liściom i pięknym miejscom można poczuć się jak w bajce...

środa, 14 października 2015

Tu i tam



Ponuro i szaro za oknami, a ja mam zaległe zdjęcie - te słoneczne. W niektórych miejscach już zima, śnieg spadł (u nas na szczęście jeszcze nie), także trochę słońca chcę wprowadzić i przypomnieć jak to jeszcze całkiem niedawno było... Zdjęcia robione oczywiście na Wólce i w Puławach tego samego dnia. Antek buszował po stodole Dziadka Maćka i ganiał pawie przed pałacem. W parku znalazł sobie kolegę, z którym najchętniej bawiłby się całe popołudnie. Ja zabrałam do domu niewielką ilość pysznych, wólczańskich orzechów oraz parę innych smakołyków i rozkoszowałam się ostatnimi promykami ciepłego słoneczka:) Natomiast mąż... hmmm... Po prostu z nami był i się nami cieszył:)

piątek, 25 września 2015

Wypad do lasu



Niecały kilometr od naszego mieszkania jest ścieżka rowerowa (obecnie jest w remoncie), która prowadzi z Puław do Wólki Profeckiej przez las i pod wiaduktem obwodnicy. Dzisiaj wzięłam syna, wózek i postanowiłam wybrać się do lasu. Z racji remontu ścieżki zboczyliśmy dziś pierwszy raz z głównej drogi i zwiedzaliśmy las... Oto co zobaczyliśmy podczas krótkiego spaceru...

czwartek, 17 września 2015

Magicznie w urodziny



Z racji, iż nasz syn 15-go września kończył 2 latka wybraliśmy się po południu do Magicznych Ogrodów, żeby uczcić to wydarzenie. Antoś uwielbia tam się bawić więc nie mogliśmy odmówić mu tej przyjemności w jego wielkim dniu. Mieliśmy prawie wszystko dla siebie, ponieważ już po sezonie, a w dodatku na tygodniu. Oprócz nas było ok. czterech rodzin... Pusto, wszystko dostępne. Jedyny minus kolejka nie działała ale dla nas to niewielka strata, ponieważ Antek Mordoli się boi:) Pogoda nam dopisała, a na imprezę urodzinową z gośćmi jeszcze będzie czas...

czwartek, 3 września 2015

Odrobinka Zwierzyńca



Dawno już mnie tu nie było... Postanowiłam wrzucać mniej prywaty, a że ostatnio robione zdjęcia przeze mnie to sama rodzina to zrobiło się tu troszkę pusto... Jednak całkiem niedawno byliśmy z mężem w Zwierzyńcu na ślubie i weselu jednego z jego najlepszych przyjaciół. Niestety zabrakło nam czasu na zwiedzanie lecz uroczy kościół św. kościół, dom weselny i nocleg mieścił się w odległości niecałego kilometra od siebie. Wrzucam więc kilka zdjęć z tego wydarzenia.

wtorek, 11 sierpnia 2015

Lato w Boiskach




Nadszedł weekend... a jak to na weekend przystało wybraliśmy się do rodziców. Upały doskwierają, więc staramy radzić sobie z nimi na różne sposoby. Tym razem zdjęcia tylko z działki w Boiskach. Kilka szczegółów, bo to szczegóły nadają klimat całości...

wtorek, 28 lipca 2015

Odpoczynek



Ostatnio trochę opuszczam się z fotografowaniem... Jednak wrzucam dosłownie kilka, ale to zawsze coś, zdjęć z pobytu u rodziców (bo gdzież by indziej). Mój tato nie lubi kiedy robię mu zdjęcia. Zawsze zaznacza: 'Nie z bliska', 'Ja nie lubię' itd. Jednak coś udało mi się pstryknąć i nawet mu się spodobało. Może dlatego, że widział je tylko na aparacie jak dotąd, a może faktycznie są fajne...?;) Ocenę pozostawiam Wam moi mili...

wtorek, 14 lipca 2015

Magicznie w Magicznych Ogrodach



Pewnego pięknego, aczkolwiek niezbyt gorącego dnia wpadliśmy na wspaniały pomysł... Postanowiliśmy, że będzie to dzień wycieczkowy. Rano mój mąż miał sprawę do załatwienia w Kazimierzu Dolnym, więc zabraliśmy się z nim. Najpierw uporaliśmy się z tym, co trzeba było zrobić i później poszliśmy pospacerować po rynku i wale. Oczywiście zahaczyliśmy o plac zabaw, poszliśmy na ciacho i wróciliśmy do domu na obiad i drzemkę. Po południu wybraliśmy się do Magicznych Ogrodów niedaleko Janowca. Antoś wbiegło parku kiedy zobaczył co tam się kryje. Zaczął zabawę od układania dużych klocków LEGO, następnie pobiegł na dmuchane zamki i trampoliny, zaś na koniec poszliśmy zwiedzić resztę ogrodu.
W Kazimierzu aparatu niestety nie miałam lecz od czego są telefony:) Do Magicznych owszem wzięłam ale okazało się, że bateria jest na wyczerpaniu i zaraz na początku się rozładowały akumulatory. Wtedy znów w ruch poszedł telefon. Zdjęcia robione przeze mnie ale również przez Piotra.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Gorący weekend u rodziców



Szykował się gorący weekend więc postanowiliśmy odwiedzić rodziców, żeby się nie prażyć w bloku. Jeździliśmy między działką w Boiskach, Lipskiem i Wólką, czyli jak zawsze:) Na Wólce, po obiedzie Antoś chlapał się w basenie i podlewał babci kwiatki. Na noc pojechaliśmy do Boisk. Niestety komary nie dały nam dojść nad Wisłę i zawróciliśmy w wąwozie. Resztę wieczoru spędziliśmy w przyjemnie chłodnym domku. Następnego dnia pojechaliśmy na herbatę do Lipska. Antoś pobawił się z dziadkami, przespał się i znów wyruszyliśmy na Wólkę na obiad. Tam powtórka z rozrywki, czyli chlapanie w basenie itp. W końcu wróciliśmy do domu...

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Mała fotorelacja z urodzin



Ostatnio moi rodzice organizowali imprezę z okazji swoich 50-tych urodzin. Wszystko wyszło super! Były tańce, hulanki i swawole:) Pyszne jedzenie, kochani ludzie więc czego chcieć więcej...? Przedstawiam Wam małą fotorelację z tego wydarzenia. Oczywiście najcudowniejsi byli najmniejsi z rodziny. Zdjęcia robione nie tylko przeze mnie lecz przez kilku fotografów:)

niedziela, 14 czerwca 2015

Stężyca po raz drugi



Tym razem wybraliśmy się do Stężycy z moimi teściami. Zwiedziliśmy restaurację i pochodziliśmy po obiekcie Wyspa Wisła. Mój mąż wpadł na pomysł małej wycieczki gdyż teście jeszcze tam nie byli. I tak odwiedziliśmy to miejsce po raz drugi...

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Nasz długi czerwcowy weekend



Przyszedł długi weekend i okazało się, że mój mąż będzie pracował, a że miały być upały to nie uśmiechało mi się siedzieć w mieszkaniu w bloku. W czwartek po procesji spakowałam siebie i Antka i pojechaliśmy na Wólkę. Najpierw zahaczyliśmy o Boiska. Teście przygotowali grilla, rodzice zajechali po drodze z kościoła i tak przesiedzieliśmy popołudnie. Później Piotr odwiózł nas na Wólkę, a sam wrócił do Puław. Zabawy i atrakcji było co nie miara. Antoś bawił się ze swoją ulubioną koleżanką Natalką, biegał do kur, piaskownicy i wskakiwał do basenu. Jakby tego było mało odwiedził ciocię-babcię i wujka-dziadka na Nowej Wsi, którzy mają 'wiejskie zoo', bo są i konie, i krowa, i koty, kury, kaczki, gołębie i psy... Także było cudnie!

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Dzień Dziecka na Wólce



Tak piękny, ciepły dzień, że aż grzech siedzieć w mieszkaniu. Tym bardziej, że Dzień Dziecka i prezenty czekały na nas u rodziców/dziadków. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy... A tam zrobiono nam śniadanie, potem obiad... Było cudownie:) Złapaliśmy trochę witaminy D i wróciliśmy do domu.
A oto kilka zdjęć:

sobota, 30 maja 2015

Autoportret



Dzisiaj dla odmiany będę ja i tylko ja... Bardzo, bardzo się stresuję przy publikowaniu tego postu. Podobno każdy 'fotograf' (cudzysłów ponieważ daleko mi do tego miana) powinien zrobić autoportret. Wczoraj sobie o tym przypomniałam... Mąż był w pracy, syn poszedł spać, a ja wpadłam na pomysł zrobienia sobie zdjęć. Wzięłam aparat i tak jak stałam, bez makijażu zrobiłam sobie kilka zdjęć. Sami ocenicie co z tego wyszło:) Celowo nie poprawiałam zdjęć, widać moje wszystkie niedoskonałości, bo taki był zamysł, żeby się nie upiększać:) Serce mi wali przy ładowaniu zdjęć, ponieważ co innego, gdy oglądają je najbliżsi, a co innego, gdy publikuje się je publicznie...

poniedziałek, 4 maja 2015

Nasza Majówka



Niektóre zdjęcia tutaj będą podobne do poprzedniego postu ale nie takie same:) Majówke spędziliśmy na Wólce i w Boiskach na działce. Było miło, słonecznie, przyjemnie i co najważniejsze rodzinnie:)! Oglądajcie...

wtorek, 28 kwietnia 2015

Bo Wólka to Wólka



Ostatnio na weekend pojechaliśmy do rodziców, do mojego rodzinnego domu. Cóż... Kocham to miejsce. Dla mnie jest piękne!

sobota, 25 kwietnia 2015

Trochę parku trochę miasta

Bajeczna łacha wiślana


Dzisiaj wybraliśmy się na spacer ze znajomymi... Pogoda dopisywała więc połasiliśmy się o 2,5 godziny chodzenia. Zdjęcia bardziej przedstawiają naturę niż ludzi. Jakoś ostatnio ciągnie mnie do tego typu fotografii:) Przeszliśmy park, wchodząc od strony pałacu Marysieńki, przez miasto nad Wisłę przy nowym placu zabaw dla dzieci w kształcie statku. Z racji, iż padam po tej przechadzce wrzucam zdjęcia i nie rozpisuję się za bardzo.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Takie o



Tak jak w tytule posta zdjęcia takie o:) Pewnego dnia Antek wskoczył do łóżka, gdzie leżał mój mąż, położył się z przeciwnej strony, przykrył się i bawił moim starym telefonem... Wyglądało to przekomicznie, gdyż mąż również używał w tym czasie telefonu. Trzeba było to uwiecznić, a za tym pojawiły się inne zdjęcia:)

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Szybki wypad na działkę pod Puławami



Dzisiaj postanowiliśmy pojechać na zakupy okrężną drogą. Piotrek wpadł na pomysł żebyśmy odwiedzili dziadka, urzędującego na działce, a że słońce mocno świeciło to szybko spakowaliśmy się do samochodu i pojechaliśmy. Antek pobiegał, poprzewracał się, pohuśtał się na huśtawce i pojechaliśmy dalej...

Ponadto kilka zdjęć z życia codziennego:)

sobota, 11 kwietnia 2015

Park Czartoryskich w Puławach



Pewnie jeszcze nie raz pojawią się zdjęcia z tego parku. Pewnie będę uzupełniać ten wątek, ponieważ nie mam zdjęć ze wszystkich zakątków. Dzisiaj kilka zdjęć i większość chyba w podwójnym wydaniu. Oceniajcie, które lepsze! Podczas dzisiejszego spaceru zdjęcia na prawdę robione w biegu, gdyż musiałam biegać za moim uciekającym wiecznie synem:) Piękna pogoda więc grzech z domu nie wyjść, także wzięłam syna, wózek, aparat i wyruszyłam w drogę...

piątek, 10 kwietnia 2015

Wiosna w Puławach



To chyba to wspaniałe słońce tak na mnie działa, że gonię ostatnio z postami:) Przy takiej pogodzie trudno wysiedzieć w domu, a jeszcze trudniej nie wziąć ze sobą aparatu. I chociaż zdjęcia trzeba robić w biegu, żeby zdążyć za moim synem to i tak coś tam udało mi się uchwycić... Niektóre w dwóch wydaniach, ponieważ jak to ja nie mogłam się zdecydować:) Mam nadzieję, że Wam również spodobają się zdjęcia. Zatem miłego oglądania!:)

środa, 8 kwietnia 2015

Wielkanoc 2015

Święta, święta i po świętach... Więcej samych przygotowań niż samych świąt. Człowiek się narobi, nie zdąży w święta odpocząć i wraca zmęczony do szarej rzeczywistości z tym że dobrze najedzony pysznościami:) Pokażę Wam moją małą fotorelację ze świąt u mnie w rodzinie. Był to czas intensywny ze wspaniałą niespodzianką!

sobota, 28 marca 2015

Trochę lukru i mleka

Dzisiaj trochę starych zdjęć i obecnych. Tytułowy lukier to zdjęcia z przygotowań świątecznych - bożonarodzeniowych. Antoś lukrował sobie buźkę i paluszki pochłaniając pierniczki, które miał ozdabiać. Natomiast parę dni temu, podczas picia mleka, Antek tak cudownie wtulał się w tatę i głaskał go rączką po buzi, że nie mogłam nie chwycić za aparat. Jednak gdy Maluch zobaczył obiektyw przestał się przymilać do taty i chciał złapać aparat:)

niedziela, 22 marca 2015

Znów przegląd starych zdjęć

Nowych zdjęć ostatnio nie robiłam także wzięłam się za przegląd starych. Tak jak w innym poście pisałam zdjęcia już mogły być publikowane kiedyś na blogu ale mam nadzieję, że nie będzie zbyt wielu powtórzeń;) Dwa zdjęcia są w dwóch wydaniach ponieważ nie mogłam się zdecydować, które wybrać. Życzę miłego oglądania i liczę na komentarze...

sobota, 14 marca 2015

Po naszemu-domowemu

Dzisiaj kilka zdjęć zrobionych podczas zabaw, oglądania telewizji czyli nasza codzienność. W sumie bardziej Antosia, bo to on jest na zdjęciach z lekko umorusaną buzią i brudnymi ubrankami po całym dniu:) Nic specjalnego tutaj nie będzie, parę ujęć, które polubiłam mocno. Nie będę się rozpisywać tylko po prostu zapraszam do oglądania!

środa, 11 marca 2015

Busko-Zdrój

Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę do Buska w odwiedziny do teścia, który pojechał tam do sanatorium czyli na miesiąc wakacji:) Była to moja pierwsza wizyta w tym mieście i niestety dość szybka. Dlatego spacerowaliśmy tylko na terenie uzdrowisk. Pomimo to zauroczyłam się parkiem i restauracjami/knajpami, a przy każdym z nich widniejącą reklamą dancingów.

środa, 4 marca 2015

Stare ale nowe

Być może jakieś zdjęcie już zostało opublikowane na blogu. Dzisiaj zaczęłam troszkę sobie przypominać co było jeszcze całkiem niedawno... Znalazłam dosłownie parę zdjęć, które bardzo lubię. Dodatkowo są czarno-białe także już w ogóle och i ach:) A oto i one:

niedziela, 1 marca 2015

Wyspa Wisła w Stężycy

Wczoraj mąż nam zrobił wycieczkę do Stężycy za Dęblinem, żeby zobaczyć miejsce rekreacyjne o nazwie 'Wyspa Wisła'. Miejsce poza sezonem jedynie do spacerów itp. Natomiast w sezonie może być ciekawie... Jest plac zabaw, amfiteatr, restauracja, miejsce do kąpania... Może są jakieś dodatkowe atrakcje, kto wie...
Oto link do strony: http://www.wyspawisla.com.pl/dzial/kuchnia
Kilka zdjęć stamtąd:)

czwartek, 26 lutego 2015

Coś nowego

Dawno mnie tu nie było... Zaległości ogromne i z czasem się pogłębiały i to mnie skutecznie zniechęcało do nadrabiania. Ale mąż dzisiaj się spytał dlaczego przestałam i nie wrzucam zdjęć Antosia... Tak więc pomyślałam czemu nie? Nie wiem czy uda mi się nadrobić zaległości, które piętrzyły się przez ostatnie miesiące ale może chociaż co jakiś czas coś wrzucę 'na czasie';) A tym czasem odrobina Antosia:) Już trochę podrósł...