środa, 14 października 2015

Tu i tam



Ponuro i szaro za oknami, a ja mam zaległe zdjęcie - te słoneczne. W niektórych miejscach już zima, śnieg spadł (u nas na szczęście jeszcze nie), także trochę słońca chcę wprowadzić i przypomnieć jak to jeszcze całkiem niedawno było... Zdjęcia robione oczywiście na Wólce i w Puławach tego samego dnia. Antek buszował po stodole Dziadka Maćka i ganiał pawie przed pałacem. W parku znalazł sobie kolegę, z którym najchętniej bawiłby się całe popołudnie. Ja zabrałam do domu niewielką ilość pysznych, wólczańskich orzechów oraz parę innych smakołyków i rozkoszowałam się ostatnimi promykami ciepłego słoneczka:) Natomiast mąż... hmmm... Po prostu z nami był i się nami cieszył:)