czwartek, 26 lutego 2015

Coś nowego

Dawno mnie tu nie było... Zaległości ogromne i z czasem się pogłębiały i to mnie skutecznie zniechęcało do nadrabiania. Ale mąż dzisiaj się spytał dlaczego przestałam i nie wrzucam zdjęć Antosia... Tak więc pomyślałam czemu nie? Nie wiem czy uda mi się nadrobić zaległości, które piętrzyły się przez ostatnie miesiące ale może chociaż co jakiś czas coś wrzucę 'na czasie';) A tym czasem odrobina Antosia:) Już trochę podrósł...